Tak na marginesie jestem płci żeńskiej, ale nic się nie stało. Rozumiem, może wydawać się dziwne, że kobieta prowadzi bloga o takiej tematyce, ale to chyba nie umniejsza jego wartości i jakości treści.
Oto następne pytanie, mniemam od nowego czytelnika, miło mi:
"Czytałam pańskiego bloga i znalazłam informacje dotyczące menu
ślimaków... Napisał Pan że trawa i chwasty na dłuższą metę są dla nich
trujące... co zatem zrobić gdy jednak chwasty się pojawią ?? czy można
zastosować jakiś oprysk? jeśli tak to jaki?"
Odp.: W tamtym roku nie mieliśmy zamontowanego zraszania parku hodowlanego co spowodowało, że Perko wysiane dużo wcześnie i tak nie rosło, a chwast i trawa wprost przeciwnie.
zdj.archiwalne-sezon 2011
Ślimakom nie przeszkadzał brak zraszania, ponieważ nawadniało się wężem ogrodowym, nie było upałów i dość sporo deszczy, więc warunki dobre-hodowla nie ucierpiała..Za to ucierpiały rośliny.Tak to wglądało w połowie wakacji jak widać na zdjęciu.
Perko zagłusza chwasty i przy prawidłowym wzroście nie dopuszcza by chwasty i trawa rozrastały się.Można dosiać jeszcze inne rośliny.
W tym roku jesteśmy mądrzejsi. Przy regularnym zraszaniu Perko pięknie rośnie, jest zielone i dorodne, chwastów nie widać. Postaram się wkleić niebawem zdjęcie Parku hodowlanego Fermy Mokry Dwór z tego sezony-dla porównania.
Czy można czymś pryskać, powiem szczerze- nie wiem. My nie pryskaliśmy w 2011r.
Może i można, ale mieliśmy za mało doświadczenia i praktyki w tej kwestii więc nie pryskaliśmy.
Podpytam czy ewentualnie są dopuszczalne opryski, jakiego typu i postaram się niebawem udzielić informacji w tym temacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz