Pozdrawiam wszystkich wchodzących dziś na bloga.
Pogoda ładna, wymarzona na taki typ hodowli jak prowadzimy, czyli hodowla ślimaczków.
W nocy chłodnawo lekko wilgotno, w dzień ciepło słonecznie, ale jak na razie nie upalnie. Suszy nie ma, przynajmniej u nas, od czasu do czasu deszcz popada, żyć nie umierać....
Ślimaczki rosną, chowają się dobrze, aż nie mogłam powstrzymać się od zrobienia paru fotek ranną porą. Oczywiście podzielę się z Wami niebawem widokami lipcowego ślimaka Maxima z Fermy Mokry Dwór. Na koniec tylko ważna informacja dla tych, którym umknęło lub nie doczytali. Pan śledzący bloga zadał pytanie i zwrócił uwagę na ważną rzecz, a mianowicie wilgotność w izotermie. Dodał komentarz do posta:
http://hodowla-slimakow.blogspot.com/2012/07/izoterma-jako-maa-chodnia-przykad.html
Pamiętajmy, że wilgotność w izotermie jest niedopuszczalna, bo ślimaki pobudzą się i po reproduktorze. Musi być sucho i odpowiednia temp. 3 do 7 st., nic więcej.
Wilgotność sprzyja Maximie, jest wskazana, wręcz obowiązkowa, ale pod dachem przy reprodukcji i wylęgu ( 70% ).
Miłego dnia hodowcy i nie tylko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz