środa, 7 grudnia 2016

Kolejne posty na stronie http://hodowla-slimakow.pl/pl/blog/

Witam serdecznie

Po zakończeniu tegorocznych zbiorów i wysłaniu większości naszych ślimaków znalazłam nareszcie czas, aby usprawnić nieco naszą stronkę internetową. Minęło już dobrych kilka lat od czasu powstania strony, a wiadomo jak to bywa z postępem technologicznym - wszystko wymaga aktualizacji. Dlatego też, zmieniliśmy nieco szatę graficzną, dołożyliśmy kilka przydatnych informacji, nowych zdjęć oraz wyposażyliśmy naszą stronę w narzędzia umożliwiające przeglądanie jej na urządzeniach mobilnych.
Efekty naszej pracy są dostępne na stronie www.hodowla-slimakow.pl.


Dodatkowo, udało się nam połączyć stronę z blogiem. To oznacza, że wszystkie nowo pisane posty będą dostępne już bezpośrednio na naszej stronie. Nowy BLOG dostępny jest pod linkiem:



Na nowy BLOG zostały częściowo przeniesione stare posty, ale tylko te których treści uznałam za aktualne i najbardziej przydatne. Na naszym nowym BLOGU istnieje również możliwość pisania komentarzy i zapisania się do newslettera, dzięki któremu, zarejestrowani czytelnicy będą powiadamiani o nowych wpisach. 

Serdecznie zapraszam i do zobaczenia na nowym BLOGU

niedziela, 23 października 2016

Przygotowanie ślimaków do hibernacji

Dostaję wiele zapytań dotyczących przygotowania ślimaków do hibernacji. Pokrótce przypomnę najważniejsze zasady dobrej hibernacji ślimaka i spróbuję odpowiedzieć na większość Waszych pytań. Zacznijmy może od tego, że hibernacja oznacza zmniejszenie aktywności życiowej ślimaków do minimum. To minimum pozwala im przetrwać w takim stanie, czyli w postaci zasuszonej, bez dostępu do wody i jedzenia, przez wiele miesięcy. I tylko w ten sposób możemy bezpiecznie przechowywać ślimaki przez tak długi czas. Temperatura hibernacji to kilka stopni na plusie, my zazwyczaj utrzymujemy temperaturę od 4 do 7 stopni.

Kiedy należy zahibernować ślimaki?
Najpierw ślimak musi być wypróżniony, a następnie zasuszony. Czyli hibernujemy ślimaki, jeśli nie chodzą nam w workach, są posegregowane i najlepiej wszystkie zamknięte błoną. 
Tak oczywiście jest najlepiej. W praktyce jednak, przynajmniej u nas na Fermie, wygląda to tak, że segregujemy zasuszone ślimaki i od razu po segregacji umieszczamy je w chłodni. Ale podczas segregacji lubią się trochę wybudzić, czyli na pewno nie są w 100% pozamykane błoną. I takie ślimaki również od razu wkładamy do chłodni do hibernacji. Nie czekamy, aż ponownie wytworzą błony w temperaturze zasuszania, równie dobrze zrobią to w chłodni.

Jakie pomieszczenie do hibernacji ślimaków?
Idealnie byłoby posiadać chłodnię. Myślę, że w przypadku większej hodowli jest to inwestycja niezbędna. Ale jeśli takiej chłodni nie mamy, możemy wykorzystać w tym celu piwnicę, ziemiankę lub zwykłe pomieszczenie, w którym temperatura spadnie wraz z nastaniem zimy. Ważne jednak jest to, żeby w takich pomieszczeniach dbać o niską wilgotność. Najlepiej też trzymać ślimaki pod stałym nawiewem z wentylatorów. Owiewane suchym powietrzem nie będą się wybudzać.

Jaka powinna być wilgotność w chłodni?
Wilgotność w chłodni utrzymujemy na poziomie 60-70%. Wilgotność lubi się wahać, tzn. ulega zwiększeniu po załadowaniu do chłodni świeżo posegregowanego ślimaka. Dlatego ważne jest żebyśmy w takich momentach umieli ją zmniejszyć. Jeśli agregat chłodniczy nie da sobie rady lub chłodnią jest piwnica, wówczas najlepiej zainwestować w urządzenie zwane osuszaczem - ustawiamy na nim zadaną wilgotność powietrza i już zmartwienie mamy z głowy. Urządzonko samo załącza się i ściąga nadmiar wilgoci z powietrza.
 
Czy w chłodni musi być wentylacja?
Tak, wentylacja jest bardzo ważna, szczególnie przy chłodni mocno upakowanej towarem. Nie musi to być hulający wiatr, ale musi być dopływ świeżego powietrza, ponieważ ślimaki choć głęboko śpią, to jednak żyją, więc muszą oddychać. Warto też układać palety ze ślimakami zachowując odstęp, choćby o 10-20 cm jedna od drugiej i od ścian chłodni, tak żeby powietrze mogło wszędzie swobodnie dopływać. Montując wentylację warto pomyśleć o takim rozwiązaniu, które pozwoli zasysać wchodzące powietrze z innego pomieszczenia, a nie bezpośrednio z dworu. Dobrze znamy to z praktyki - kiedy wentylacja zaciągała w zimie mroźne powietrze z dworu mieliśmy taki problem, że albo powietrze było zbyt zimne i musieliśmy dogrzewać chłodnię, albo wpadało nam bardzo wilgotne powietrze w deszczowe dni i trzeba było je mocno osuszać, żeby ślimaki nie wybudziły się.
Jeśli przechowujemy przez okres zimowy niewielkie ilości ślimaków, na przykład tylko reproduktory na kolejny okres rozrodczy, to nie ma co specjalnie cudować z wymyślaniem super rozwiązań. Wystarczy kilka razy dziennie (przy suchej pogodzie) otworzyć drzwi i tylko w ten sposób zwietrzyć pomieszczenie.

I jeszcze ku przypomnieniu - nigdy nie stawiajcie skrzynek ze ślimakami bezpośrednio na ziemi. Pod pierwszą skrzynkę z dołu też musi dochodzić powietrze. Czyli skrzynki ustawiamy albo na paletach, albo pierwszą skrzynkę z dołu dajemy pustą.

Kto ma jeszcze jakieś pytania albo uwagi, śmiało piszcie.
 
 

czwartek, 15 września 2016

Wypróżnianie ślimaków

Po zebraniu ślimaki pakujemy do worków żyłkowych. Koniecznie żyłkowe, nie raszlowe, ponieważ raszlowe zwyczajnie zostaną przegryzione.

Następnie worki układamy w przewiewnym miejscu na 2- 3 dni celem wypróżnienia. U nas funkcję taką pełni plastikowa siatka rozpostarta na metalowym stelażu.  Dobrze, aby ślimaki nie pozostawały na cały dzień na słońcu, najlepiej zorganizować takie miejsca w półcieniu lub pod wiatą. Dodatkowo, kilka razy dziennie przemywamy worki ze ślimakami, jednocześnie przewracając całość, aby pozbyć się jak największej ilości zanieczyszczeń i dobrze wymyć skorupki.

Najczęstsze błędy tego etapu:
a) ułożenie worków z zebranymi ślimakami na ziemi. W efekcie ślimaki będą wciąż jadły i nie wypróżnią się.
b) zbyt długie wypróżnianie. My wypróżniamy ślimaki maksymalnie przez 3 dni, następnie przechodzimy do zasuszania i hibernacji, czyli maksymalnie obniżamy ich aktywność życiową, dzięki czemu ślimaki nie tracą wagi. Natomiast, jeśli będziemy ciągnąć wypróżnianie w nieskończoność, to cały czas wodą pobudzamy ślimaki, a  przy braku dostępu do pożywienia, będą one coraz słabsze i lżejsze.