Dobrym posunięciem będzie, jeszcze jesienią ustalić gdzie w okolicy znajdują się tartaki, dogadać wstępnie co do ceny, terminu zakupu i odbioru oraz
ilości. Jeżeli ktoś ma kawałek szopy lub magazynu, może przetrzymać do wiosny to
warto kupić teraz. Dlaczego? już mówię z własnego doświadczenia, zaczniemy szukać chcąc kupić pod koniec zimy lub wczesną wiosną i będzie problem. Przy mrozach tartaki sprzedają tylko to co im pozostało na składzie, nie prowadzą wycinki. Zazwyczaj jest tak, że nie ma tego co potrzebujemy lub w astronomicznych cenach, bo jest mało i dużo zamówień.
Drewno bezpośrednio z tartaku jest najtańsze- potrzebujemy na paśniki i na wykonanie Uli.
Na paśniki najlepiej kupować deski tzw. króciaki. W tym sezonie na wiosnę ceny były różne w zależności od rodzaju drewna osika,olcha,sosna,brzoza, my kupujemy bez różnicy-te co najtańsze, nie obrabiane np.osikowe.
Podam cenę orientacyjną.W odległości do 50 km od Naszej Fermy najtaniej znalazłam deski króciaki- kubik w kwocie 250-300 zł./netto (dł.od 1,2 do 2 m -deska).
Można też pokusić się o deski i pociąć mając piłę. Najtańsze deski z tartaku to koszt za kubik od 550 zł./netto (dł.od 2 m do 3 m -deska).
Inna oferta tartaku to za kubik 600 zł./netto (dł.od 2 m do 5 m -deska).
Trzeba podjechać, zobaczyć czy w kubiku więcej jest dłuższych, skalkulować i może po pocięciu na metrowe wyjdzie taniej jak kupując króciaki.
Pamiętajmy, na paśniki najlepsze są deski 25 cm szerokie i długość deski paśnikowej to 1 m..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz