Pomyślimy sobie:
Po co myć park hodowlany skoro to na powietrzu, ślimaki są na łonie natury, deszcz popada i załatwi sprawę...
To bardzo złe rozumowanie, a dlaczego już mówię.
Co daje codzienne popołudniowe mycie parku hodowlanego:
- mianowicie myjąc-podlewając wężem ogrodowym w godzinach późno popołudniowych w każdym zakątku zagrody hodowlanej doprowadzamy do wybudzania i wzrostu aktywności ślimaków
O to nam przecież chodzi. Żeby nie spały cały czas, bo jak śpią to nie jedzą, a jak nie jedzą to nie rosną.
- mycie paśników poza czystością (brak pleśni ze starymi resztkami karmy) ma też inne ważne przeznaczenie to jest - z mokrego paśnika pasza nie jest zwiewana przez wiatr, a ślimak zużyje mniej własnej "wody" na zmiękczanie pokarmu.
Wilgotny pokarm jest lepiej przyswajalny przez ślimaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz