Wybieramy tylko osobniki dojrzałe. Sprawdzamy twardość skorupki, wywinięcie kołnierza, odpowiednią wielkość. Później zbieramy pozostałe, przeznaczone do dalszego tuczu w przyszłym sezonie hodowlanym. Segregujemy je - dzielimy na dwie grupy i umieszczamy w chłodni. Potem rozmieszczamy w parku pod względem wielkości w przyszłym sezonie.
Raczej mało osób bawi się w takie segregacje itd. chcąc sprzedać całe wyhodowane stadko od ręki jesienią. Zostaje tylko reproduktor w chłodni.
Dogadujemy się z odbiorcą, że mniejsze sztuki tzw. drugi i trzeci gatunek oddajemy taniej, ustalona jest średnia cena za kg i po kłopocie.
Zbiór jak leci:
Zbieramy wszystkie ślimaki z pola po kolei. Umieszczamy je od razu w pojemnikach oddzielnie te najmniejsze. Segregacja końcowa nastąpi po wysuszeniu, przed włożeniem do worków. Wtedy jest łatwiej i można na spokojnie poważyć pojedyncze sztuki jak nie mamy pewności co do odpowiedniego ciężaru ślimaka.
Jeżeli mamy osoby niezorientowane na tyle dokładnie by samemu segregować lub nie mamy do nich na tyle zaufania i wolimy to zrobić My, to wybieramy drugi rodzaj zbioru. Oni zgarniają z pola a My sobie sortujemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz