czwartek, 30 sierpnia 2012

Niezdecydowani hodowcy: trzoda, zboże czy ślimak ?

Ślimak hodowlany ratuje od wyginięcia populację winniczka pozyskiwanego do tej pory w Polsce z natury. 
Dodatkowy aspekt hodowli Aspersa Maxima lub Muller to możliwość prowadzenia jej przez cały rok. Hodowla ślimaka ma tę przewagę nad innymi znanymi w Polsce hodowlami (trzoda chlewna, drób itp.), że zajmuje niewielką powierzchnię, nie wymaga dużych nakładów finansowych, utrzymana w odpowiednich warunkach sanitarnych nie jest uciążliwa zapachowo oraz nie wiąże się z dużym wysiłkiem fizycznym ( przy dobrej organizacji i logistyce).
W Polskich fermach hodujemy sezonowo czyli od wiosny do jesieni.Przekształcamy pola uprawne w parki hodowlane, a pomieszczenia chlewne na pomieszczenia do reprodukcji.
To dobre rozwiązanie dla byłych rolników, którzy dysponują zapleczem, a opłacalność uprawy zbóż czy hodowla trzody wydaję się mało opłacalna w ich rejonie zamieszkania.
Kwestia zbytu jest potencjalnie gorsza lecz wszystko zależy od nawiązanych kontaktów i umówienia się z większą fermą na sprzedaż Twojego zbioru.
Decyzja należy do Was, zawsze są plusy i minusy każdego biznesu, każdej hodowli.Ale gdyby to potraktować jako dodatek do pracy zawodowej to ma już większy sens.Możemy to traktować jak fuchę po godzinach w okresie letnim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz