Tunel foliowy od środka

Dla tych, którzy powoli szykują się na przyszły sezon i zaczynają od zera - wkleiłam fotkę tunelu foliowego Fermy Mokry Dwór. Tak wygląda od środka. Można jeszcze zrobić po dodatkowej ścieżce z jednej i drugiej strony przy większej ilości wpuszczonego oseska łatwiej będzie się przemieszczać i sypać paszę na paśniki. Jeżeli zaś pierwszy sezon będzie na mniejszą ilość to grodzimy na pół i wykorzystujemy tylko część tunelu.

Łatwiej dla Nas w utrzymaniu porządku i szybciej przebiega pora karmienia. Nie wspomnę o kwestii ekonomicznej, to oczywiste. Mniej paśników, mniej marnuje się karmy, która nie nadaje się następnego dnia, mniej zużywamy wody na mycie.

Tunel foliowy na zdjęciu ma powierzchnię około 100 mkw. Obciągnięty folią 4 sezonową (założoną dopiero na wiosnę po zimie, nie wcześniej), paśniki drewniane ale mogą być z paneli pcv (tańsze), wkopana koniecznie siatka przeciw gryzoniom już jesienią (nornice, krety) jak chcemy wczesną wiosną wysiać roślinki (Perko), by odpowiednio wzeszły przed majem. Zabezpieczenie obowiązuje też w tunelu, żeby nie ściągać z góry ślimaków (wedle uznania pastuch lub smar).

Najważniejsze, pamiętamy, folia musi być koniecznie wkopana w ziemię choć trochę lub zabezpieczona obciążona, by nic nie prześliznęło się dołem do środka, a tym bardziej na zewnątrz. Ślimaki to sprytne stworzenia. Jak rozejdą się po zagrodzie to mały problem, gorzej jak tunel stoi gdzieś z boku nie bezpośrednio na terenie parku hodowlanego.

Tunel możemy już teraz szykować częściowo. Miłej pracy.