Ślimaki są jednym z pierwszych zwierząt spożywanych przez ludzi.
Świadczy o tym duża liczba znalezionych w wykopaliskach muszli lub
ich fragmentów wskazujących, iż już jaskiniowcy pożywiali się
ślimakami.
Jednak to dopiero Rzymianie byli pierwszymi smakoszami, którzy
odkryli walory smakowe i lecznicze ślimaków. Zjadali je, również
ze względu na właściwości pobudzające popęd seksualny lub
wzmagające erotyczne doznania, czyli jako afrodyzjak.
Prawdopodobnie nieposkromiony apetyt Rzymian przyczynił się do
tego, iż zaczęli oni hodować ślimaki, starając się uzyskać
okazy o imponujących rozmiarach i wyjątkowych walorach smakowych.
Otwierali hodowle w parkach, na powierzchni ogrodzonej wałem
usypanym z popiołu lub ścinek po to, aby ślimaki nie mogły uciec.
Aby hodowane ślimaki były duże i smaczne, Rzymianie umieszczali je
następnie w glinianych wazach wypełnionych miksturą przyrządzoną
z wina i mąki.
Razem z Rzymianami, ślimaki zawędrowały na Wyspy Brytyjskie, gdzie
do dziś noszą nazwę roman snail, czyli ślimak rzymski.
Galowie, którzy również uważali te mięczaki za wielki przysmak i
doceniali ich walory smakowe, przyrządzali z nich niezwykle
wyszukane desery.
W średniowieczu ślimaki były często spożywane i bardzo cenione
ze względu na ich chude mięso. Jedzono je zwłaszcza podczas
postów. Podawano je smażone, w oleju i cebuli, grillowane lub
gotowane.
W XVII w. konsumpcja ślimaków znacznie spadła, ale dwa wieki
później zostały znowu wyniesione na królewski stół przez
wielkiego smakosza, hrabiego Charlesa Mauricea de
Talleyrand-Perigorda, który polecił przygotować je na kolację
wydaną dla cara Rosji.
Pierwsze pisemne przepisy na udane dania ze ślimaków znajdujemy w
literaturze pochodzącej z początku XIX w. Wyszły one spod pióra
Aleksandra Grimaud z La Reyniere, który poleca gorące skorupki
ślimacze wypełnione różnymi farszami: z dziczyzny czy ryb oraz
ślimaczki podawane z ziołami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz