piątek, 12 października 2012

Pytanie: Jakie metody suszenia ślimaka? Różne

Następne pytanko:"..Widziałem u Pani na stronie internetowej slimaki wiszące w workach raszlowych. Czy najpierw suszyły się w skrzyni i były zraszane wodą przez kilka dni? Czy od razu po zbiorze umyte i zapakowane w worki raszlowe?.."
Odp.:
http://www.hodowla-slimakow.pl/index.php
Suszymy w tym sezonie hodowlanym na dwa sposoby.Tak jak jest pokazany na zdjęciach oraz tak jak Pan napisał: ślimaki wysypywane są do uli, codziennie przebierane i po paru dnach gdy wszystkie zamkną się, przesypywane do worków raszlowych, wkładane do skrzynek.Tak leżą jeszcze w pomieszczeniu parę dni.
W tamtym roku stosowaliśmy jeden sposób (jak na zdjęciach) i świetnie się sprawdzał.Suszyły się naturalnie na dworze przed wcześniejszym oczyszczeniem, a potem przebrane w pomieszczeniu były pakowane  w worki raszlowe 10 kg i do chłodni.Niestety w tym roku nie wiemy co się dzieje, pisałam już wcześniej, nie chcą suszyć się w ten sposób i zamykać.Część dała radę, ale pózniej zbuntowały się i trzeba było wykorzystać drugi sposób.Niby warunki klimatyczne i pogoda sprzyjała, to dlaczego??
Część zamykała się, wybudzały nagle i zdychały.Trzeba było przebierać i znowu przekładać do dosuszenia.Przy drugim sposobie w takiej sytuacji jest łatwiej i mniej pracy.
Popytałam co może być przyczyną faktu, że metoda która jest sprawdzona po tamtym sezonie, teraz zawodzi.Okazało się, że to nie Nasz sposób jest zły, ponieważ taki sam problem występuje w innych miejscach hodowlanych.Prawdopodobnie to winna innych czynników nie związanych z suszeniem.Tak jak pisałam, wykonujemy te same czynności, sprawdzone, mechanicznie, rutynowo, a sezon sezonowi nie równy.Eliminujemy jedne błędy, a i tak powstają inne problemy co w końcowym rozrachunku odbija się na zbiorach i zysku z nich.Nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć w 100 %, że planowane 5 ton to będzie 5 ton. Natura jest złośliwa i nie tylko.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz