teraz trochę praktycznie, tu pozwolę sobie przytoczyć zdania Pana,wysłane do mnie z zapytaniem:
"...Przepraszam, że tak drążę ten temat, ale jestem początkującym hodowcą i to wszystko dlatego.
Tylko jeśli mamy np. 2 tys kokonów to musielibyśmy codziennie myć 100 pojemników? Czy jest to technicznie wykonalne?
Czytałem twojego bloga. Widziałem, że w jednym
pojemniku jest ponad 20 kokonów. Czy to znaczy, że cały wylęg małych się
tam mieści? To jest grubo ponad 2 tys. sztuk?..."
Tu odpowiem z własnego doświadczenia, czyli swojej hodowli jak do tej pory:
spokojnie, nic z nimi nie robimy nie ruszamy nie przekładamy, bo pozdychają lub przeniesiesz jakieś bakterie lub zgnieciemy niechcący,
a po dwóch tygodniach nawet trzech od wyklucia do tunelu
czyli wykluwają do 20 dni, potem ruszasz kuwetę po ok tygodniu
myjesz kuwety i karmisz z tydzień
to oseski mają już ponad miesiąc i do tunelu
w sumie to narobimy się trochę przy myciu kuwet tydzień lub dwa to chyba nie tak dużo
a ilościowo mamy sporo osesków w jednej kuwecie więc na większą hodowlę myślę, że sprawdzają się te pojemniki
Styropianowe lub aluminiowe masz na raz i tylko do wyklucia, a co potem....
kombinacja przekładanie ich gdzieś, a gdzie??jak takie małe i wyłażą ze wszystkiego co ma siatkę...............kwestia wyboru i logistyki
a jeśli chodzi o mycie kuwet, to jest to wykonalne, my w tamtym sezonie zaczęliśmy od 2800 reproduktora i wylęg mieliśmy podobny w przeciągu krótkiego okresu i było trochę roboty
dlatego przy dużym wylęgu na raz, część kokonów wkłada się do chłodni i opóznia wykluwanie osesków i rozkłada w czasie i możliwość wrzucenia do tunelu od razu, nie trzymając takich ilości po kuwetach a co z tym idzie duży nakład pracy dodatkowej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz