Mogę podzielić się naszymi spostrzeżeniami, co zaobserwowaliśmy w tamtym sezonie, jeśli chodzi o ucieczki ślimaków z parku hodowlanego. Ponieważ była zakupiona siatka Helitex, kieszeniowa, porządna i owszem. Plus tej siatki taki że faktycznie 2/3 ślimaków próbujących ucieczki zatrzymywała się w kieszeni. Jednak stworzenie jest mądre na swój sposób i umiało i tak przedostać się na drugą stronę ogrodzenia. Ślepo zaufaliśmy nowinkom i nie doceniliśmy mięczaków. Przez to kara musi być i dużo nam pouciekało. Dlatego proponuję pastucha elektrycznego, prócz specjalistycznej siatki. Ułatwi Wam to pracę i nie narazi na zbytnie straty.
Nie zwalnia nas to od codziennego rannego obchodu i patrzenia czy jakiś się nie przedarł i śpi w najlepsze po drugiej stronie ogrodzenia.Zbieramy i wrzucamy z powrotem do zagrody.
Dlaczego pastuch elektr. a nie smar?
Bardziej do mnie przemawia, jest bardziej skuteczny. Mieliśmy dwa warianty zabezpieczeń uli i smar po jakimś czasie brudzi się, ściera. Przez to później ślimaki rozłaziły się i ściągane były codziennie ze ścian i sufitu.
A pomyślcie jak z większej powierzchni zaczną uciekać....i będzie ich stosunkowo dużo większa ilość.
Ja pozostaję przy pastuchu a Wam zostawiam wybór własny.
Zaczelam dzisiaj czytac Twojego bloga, i mam pytanie . o co chodzi z ttm pastuchem ? Jak go zrobic i czy zraszanie np. pomieszczenia woda nie koloduje z tym pastuchem?
OdpowiedzUsuńPastuch kupujemy gotowy, wystarczy do podłączyć do bardzo niskiego napięcia i zabezpieczyć od góry daszkiem, żeby ochronić przed deszczem. Kiedy pastuch jest mocno namoczony, to jego działanie jest również słabsze.
OdpowiedzUsuń