Teoria: W ciągu dnia praca hodowcy ogranicza się do utrzymania w parku
odpowiedniej wilgotności. Gdy nie wykona za nas zroszenia parku
deszcz, dokonuje tego zabiegu system zraszania kilka razy w ciągu
dnia np. wczesnym rankiem 6, 9, 12, 15, 18, 21. Co najmniej 2 godziny
podlewania na dobę (wilgotność najbardziej potrzebna jest przed
zmierzchem i w godzinach rannych).
Ostatnie zraszanie parku powiązane jest z dokładniejszym myciem
karmników i wysypaniem paszy.
Praktyka: Staramy się trzymać stałych godzin karmienia, a wcześniej spryskać karmniki, by usunąć resztę paszy z dnia poprzedniego. Czynność podobna jak w pomieszczeniach. Z tym, że na łonie natury szybciej przebiega pielęgnacja i żywienie wieczorne.
Pod dachem w połowie reprodukcji dochodziło do tego, że przy dużej ilości kuwet, wylęgarek i do tego dochodzą ule, za nim ogarnęło się wszystko to pory karmienie ulegały przesunięciu. W parku nie ma tego problemu. Myślę, 18-19.00 to taka optymalna pora by paśniki były oporządzone i ślimaki zroszone.
Praktyka: Staramy się trzymać stałych godzin karmienia, a wcześniej spryskać karmniki, by usunąć resztę paszy z dnia poprzedniego. Czynność podobna jak w pomieszczeniach. Z tym, że na łonie natury szybciej przebiega pielęgnacja i żywienie wieczorne.
Pod dachem w połowie reprodukcji dochodziło do tego, że przy dużej ilości kuwet, wylęgarek i do tego dochodzą ule, za nim ogarnęło się wszystko to pory karmienie ulegały przesunięciu. W parku nie ma tego problemu. Myślę, 18-19.00 to taka optymalna pora by paśniki były oporządzone i ślimaki zroszone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz