Witam wszystkich po wikendzie, tych pracujących i tych mogących poleniuchować.Dostałam e-maila z pytaniami od nowego blogowicza, przytaczam:
"..Jaki macie metraż budynków przeznaczonych na odchów ślimaków
(rozmnażanie, wylęg, przechowywanie pożywienia) ? I na jaki tonaż tuczu
taki metraż wystarczy maksymalnie? (nie mam budynków, będę stawiał,
dlatego potrzebuję wiedzieć jak duże muszę postawić)..."
Odp.:
Pisałam już wcześniej, dość obszernie na temat naszego wyposażenia i pomieszczeń jakie posiadamy.
W teorii podają-powinno być osobne lokum na rozród-ule, osobne na wylęg-regały z kuwetami oraz osobne na oseski.
Wszystko kwestia zasobu portfela, możliwości nieruchomości jaką dysponujemy i planowanej wielkości stada matecznego do rozrodu.Na początku (I sezon) oszczędzając na kosztach przygotowywania osobno każdego lokum, można rozród wraz z wylęgiem i odchowem osesków rozpocząć w jednym pomieszczeniu.Nie ma potrzeby biegania po większym metrażu jeśli mamy jedno większe, a stadko startowe nieduże.My w sezonie 2011 rozpoczęliśmy od dwóch Uli z 2800 sztuk reproduktora w pomieszczeniu około 50 mkw. W tym samym również stały regały z kuwetami z jajami po prawej, a kuwety z oseskami po lewej.Pod oknem z przodu Uli stał stół do przekładania kokonów i napełniania kubków ziemią.Była wystarczająca przestrzeń do poruszania się w koło Uli.Z tym, że mieliśmy za ścianą dodatkowe pomieszczenia na zaś, lecz nie korzystaliśmy z nich rok temu.W tym sezonie drugie zagospodarowaliśmy na magazyn na paszę, kupioną w większej ilości na wiosnę (taniej i spokój że nie zabraknie).
Jak stać pana to można postawić nawet 200 mkw., na przyszłość będzie jak znalazł, tylko pytanie czy w razie rezygnacji z hodowli ślimaka jadalnego np.po 2 sezonach, będzie możliwość zrobienia tam czego innego.Szkoda wydać pieniądze i potem nie korzystać z tego w razie przebranżowienia się.Mniemam, że taki budynek 100 mkw.-stan surowy zamknięty to 50 tysięcy złotych.Trzeba wykończyć, o kafelkować, sanitariaty, wentylacja, klimatyzacja itd.Jeszcze musi się inwestycja zwrócić.
Decyzję i kalkulację pozostawiam Panu.Pozdrawiam.
Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuń