Wczoraj zjawił się Pan na wcześniej umówione spotkanie na Fermie Mokry Dwór.
Przyjechał z Irlandii do Polski na parę dni i przy okazji odwiedził nas, pooglądał.Nosi się z zamiarem zainwestowania w jakiś interes i pomyślał o hodowli ślimaka jadalnego.Poczytał troszkę na ten temat i przeglądnął mego bloga.Nie mam pojęcia jak wygląda zbyt mięczaka w Irlandii, ale mieszkanie czasowe poza Polską na pewno ułatwia nawiązanie kontaktów i znalezienie zbytu za granicą za lepsze pieniądze niż tu proponują większe Hodowle.Zainteresowanie wśród rodaków jest dość duże, dzwonią, chcą przyjeżdżać pooglądać, porozmawiać, a ilu praktycznie zacznie hodować ślimaka afrykańskiego to się okaże na wiosnę...
Mam nadzieję, że odezwą się i dadzą znać co z tego wyszło, czy dali radę, pochwalą się organizacją swojej Fermy i zbiorami.
Pozdrowienia dla Nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz