Witam wszystkich, zimno nadal, mrozek nie odpuszcza, a mówili, że najzimniejszy miesiąc to już był grudzień.Jakoś słabo sprawdza się to za oknem.No dobrze, ale do rzeczy, mam następne pytanie od nowej blogowiczki, która zajmuję się już hodowlą ślimaka jadalnego od 2011r.Jak widać nie jest to takie proste, skoro po dwóch sezonach nadal kłębią się pytania z tym związane:
".. Czy
słyszała Pani o możliwości przetrzymania reproduktorów- nie podawania
im doniczek z ziemią do miesiąca po wybudzeniu – Dopiero po ok. 4
tygodniach, aby zniosły się wszystkie na raz i w czasie, który pozwoli
na przeniesienie ich do tunelu w optymalnym terminie, uwzględniając
oczywiście okres wylęgu i podrastania ?"
Odp.:
Droga Pani, po wy budzeniu ślimaki mają i tak czas na aklimatyzacje 2 do 3 tygodni, jak wiadomo.Kiedy wstawimy ziemię do składania jaj to od Nas zależy.Ziemia pobudza je do kopulacji i znosu szybciej. Można po prostu pózniej wybudzić reproduktora, jeżeli jest to uzależnione od elementów logistycznych.Jeżeli zostaną od hibernowanie np. dopiero pod koniec marca to nim zaczną składać jaja będzie połowa kwietnia.Potem odchowanie osesków ze dwa tygodnie i jest maj.Jak aura dopisze to może je spokojnie wrzucić już na pole bezpośrednio z kuwet lub do tunelu nie koniecznie ogrzewając go.Powiem tak, to co podają książkowo-konkretne terminy to tylko teoria.Nie trzeba trzymać się jej kurczowo.To Nasza hodowla i my decydujemy co jak kiedy.Tym bardziej jak już mamy za sobą przetarcie, małą praktykę po 1 sezonie.
Na koniec dodam, jedyne na co nie Mamy wpływu to to, że wszystkie ślimaki złożą jaja w jednym czasie, choć byśmy kombinowali z ziemią itd.Możemy regulować tylko termin rozpoczęcia rozrodu w postaci wybudzania kiedy Nam wygodnie, jak również zakończenia reprodukcji w konkretnym terminie, ale pamiętamy że wtedy możemy mieć mniej znosów. Reproduktor reproduktorowi nie równy, mimo że takie same, podobna waga itd., składają kiedy chcą i ile chcą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz