piątek, 24 maja 2013

Wspomnienia z poprzednich sezonów...cz.1

Pierwsza zagroda, Maxima tucząca się, 2011.
 Z okazji roku istnienia bloga postanowiłam uczcić to i wkleić parę fotek archiwalnych z naszej hodowli ślimaka jadalnego Maxima.
Na zdjęciu, nasze pierwsze stadko wy hodowane w 2011.
 Gdyby nie ferma ślimaka i zdobywana praktyka na niej, pewnie nawet nie przyszłoby mi do głowy by zacząć prowadzić bloga.W brew pozorom nie jest to łatwe, jak to inni twierdzą.Przecież, by ktoś zaglądał to musisz pisać regularnie, z sensem, mieć pojęcie o czym piszesz.

Pierwsze oseski Maxima w tunelu,2011.
Każdy mówi, że blog to prościzna, zakładasz i piszesz co ci tam ślina na język przyniesie, byle co, by pisać.Ludzie są uzależnieni w tych czasach od internetu więc nawet jak ich dany temat nie interesuje to i tak będą czytać, może z nudów, może z przypadku.
To chyba tak nie działa.Na początku bardzo mało osób zaglądało i po pierwszym miesiącu chciałam zrezygnować, ale zawzięłam się.
No i chyba są efekty.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz