wtorek, 18 marca 2014

Pytanie na temat szczyrów, myszy

"Wspominając zeszły sezon produkcyjny był rewelacyjny było tego mnóstwo ale niestety popełniłam błędów sporo i ocalało niewiele a jeszcze w parku panoszył nam sie szczur stąd miał tez niezłe uzywanie. A Pani u siebie miała kiedys problem ze szczurem myszą itp.? ma pani przed parkim łapki na myszy trutki znalazłam
urzadzenie solarne które odstrasza krety itp.uczymy sie na błędach mam nadzieje że tym razem bedzie lepiej trzeba sie mocniej przyłożyć i zwrócic szczególna uwagę na te aspekty:)"
Odp.:
Niestety a może raczej na szczęście nie mieliśmy tego problemu.Już parę razy inne osoby pisały o tym problemie i pisałam na ten temat w postach archiwalnych 2013r.Jest to problem gdy ma się hodowle w bliskiej odległości domostw lub jest blisko wyrzucane jedzenie.
My nie mieliśmy nigdy gryzoni na fermie, przynajmniej tych naziemnych.Może dlatego, że obok były pieski i na bieżąco sprzątane na około, nie zostawiane żadne resztki jedzenia jak również założony pastuch elektryczny.
Co nie znaczy, że było tak sielankowo.W drugim sezonie hodowli mieliśmy inwazję nornic i problem z wytępieniem ich.Na początku mocno nam nadszarpnęły stadko na polu, ale jakoś udało się to opanować.
Jak widać, mimo wiedzy i praktyki to i tak z naturą nie wygramy, a raczej będzie pod górkę, możemy ja tylko ciut ujarzmić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz