piątek, 14 marca 2014

Nie mogłam się oprzeć pokusie wklejenia części e-maila od początkującego hodowcy, dzielącego się ze mną swoimi doświadczeniami z tamtego sezonu, za co dziękuję.
Takich osób Nam więcej trzeba, niech pozostali też się uczą na spostrzeżeniach innych i niekonwencjonalnych rozwiązaniach, nie tylko moich.
Gdzie to jest powiedziane, ze trzeba jak w książce
-pawilon z całą automatyką, bo inaczej nie da się albo nie wyjdzie
Da się moi drodzy jeśli są zachowane podstawy higieny i czynników wewnętrznych niezbędnych  w hodowli ślimaka.
Dobra, koniec wywodów,oto część wybranego tekstu,a na pytania zadane odpowiem w osobnym poście :
"Dzien Dobry i Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!
Postanowiłam napisac do Pani gdyz niedługo zaczynamy kolejny rok ślimaczej pracy:) udało nam sie wychodować ok. 6tyś stąd też zabawa w tym roku zaczyna sie od nowa ciągle pracujemy nad polepszeniem warunków produjkcji , to pomieszczenie dla reproduktorów stało się chłodnią w piwnicy w domu a produkcje przenosimy do budynku przed domem .Wspominając zeszły sezon produkcyjny był rewelacyjny było tego mnóstwo ale niestety popełniłam błędów sporo i ocalało niewiele (...) uczymy sie na błędach mam
nadzieje że tym razem bedzie lepiej trzeba sie mocniej przyłożyć i zwrócic szczególna uwagę na te aspekty:), od razu nasuwają mi się pytania (...) miałam jajka az do początku czerwca przez co było duzo niedorostków w parku a podsumowując mało takich naprawde ładnych wywinietych ślimaczków, w tej chwili szukam zbytu (...) mam zadzwonic za 2 tyg. bo moze jakims cudem uda mi sie wyhodowac może tonę godną sprzedaży a na pewno przydałby sie juz grosz,bo cała hodowla pochłonęła i pochłania bardzo dużo środków"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz