środa, 20 maja 2015

Fantastyczne efekty wylęgu ślimaków Helix Aspersa Muller na wermikulicie



Witam wszystkich zainteresowanych efektami inkubacji na wermikulicie.
Muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem właściwości wermikulitu. W przeciwieństwie do torfu, na wermikulicie rzeczywiście nic nie rośnie, nie rozwija się żadna pleśń, a co najważniejsze w inkubatorze panuje doskonała wilgotność. Wydaje mi się, że to właśnie zasługa tego specyficznego mikroklimatu powoduje, że kokony wykluwają się bardzo równomiernie. Oczywiście zdarzyło się, że do inkubatora trafiały młodsze kokony, które jako jedyne pozostawał białe, ale proszę spojrzeć na zdjęcie poniżej.
Takie pojedyncze później klujące się kokony nie są atakowane przez małych kanibalów, co przecież zawsze ma miejsce na torfie. Widocznie duża wilgotność powoduje, że maluchy dłuższy czas siedzą w gromadzie, w obrębie swojego kokonu. Mają na wermikulicie dużą wilgotność, więc nie szukają picia, przez co nie ma problemu, że na swojej drodze spotkają świeże jajeczka i zaczną na nich żerować.


 
Jedyną wadę, jaką ja dostrzegam, to kolor wermikulitu. Niestety po namoczeniu jest on bardzo zbliżony do koloru podrostków, przez co pod koniec wchodzenia na pokrywkę, musimy się mocniej wpatrywać i wyszukiwać zagubionych maluchów.
 
 
Ciekawa byłam, w jakim procencie wyklują się jaja na wermikulicie. W tym celu, przeliczyłam i umieściłam 10 kokonów w osobnym inkubatorze. W tych 10 kokonach było 1.213 jaj (czyli średnio 120 jaj/kokon). Inkubator został przeniesiony do domu, umieszczonym w pomieszczeniu o mniejszej wilgotności, ok, 40%, w temperaturze 200C. Pomimo stosunkowo niskiej wilgotności w pomieszczeniu, wszystkie kokony wykluły się po ok. 2 tygodniach. Przeliczyliśmy wszystkie ślimaczki, które dotarły na pokrywkę i byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Otóż wykluło się  1.087 sztuk, co daje wykluwalność  bliską 90%.

 
Podsumowując zaobserwowane i sprawdzone zalety i wady wermikulitu, z całą pewnością polecam go na podłoże do inkubacji jaj ślimaków.










3 komentarze:

  1. Odradzał bym wermikulit. Proszę potem oddać ślimaki do badania na metale

    OdpowiedzUsuń
  2. Przed użyciem sprawdzałam wermikulit. Posiada on certyfikat na zawartość metali ciężkich, z którego jasno wynika, że zawiera on dopuszczalne ilości śladowe. W tym roku będziemy badać pierwsze wyhodowane na wermikulicie ślimaki, wówczas upewnimy się, czy wermikulit nie zaszkodził.

    OdpowiedzUsuń