Witam wszystkich, u nas dalej zimnica, nic się nie chce robić, a tu święta niebawem.
Otrzymałam zapytanie, na które chętnie odpowiem:
"W tym roku zacząłem przygode z hodowlą ślimaków mam odmiane Mullera.
Mam takie pytanko odnośnie jajeczek. Zauwazyłem dzisiaj że w kuwecie z
pierwszymi jajeczkami które sie już nie lada wylęgną parę jajeczek jest
wklęśniętych. Nie wiem czym jest to spowodowane czy to normalne czy też
nastąpiło jakieś uszkodzenie przy przekładaniu do kuwet."
Odp.:
Jest duże prawdopodobieństwo, ze nastąpiło to przy przekładaniu z kubków lęgowych do kuwet.Bardzo łatwo jest uszkodzić kokon, dlatego robi się to delikatni pędzelkiem.Jeżeli zostanie trochę ziemi przyklejonej do jajek to nie należy na siłę "obierać", odrywać jej.Zostawmy i ułóżmy w kuwecie.Zawsze oglądamy dokładnie przekładane kokony, w razie jakichkolwiek anomalii, zmian wizualnych jajek staramy się je od razu usuwać w miarę możliwości.Jeżeli jajka są tylko wklęśnięte, ale zachowują odpowiednią barwę, kolor zewnętrzny to zostawmy to jak jest.Mogą być martwe, puste od złożenia i wysychają.To nie problem, małe oseski będą miały z nich pożywkę przez pierwsze dni życia.
Pamiętajmy też, że nigdy nie ma wylęgu w 100 %. Proponuję zwracać uwagę przy następnych kokonach, czy powtarza się taka sytuacja nim zostaną przełożone w kuwety.Wysypać delikatnie ziemię z kokonem z kubka na gazetę i pooglądać kokon rozgarniając pędzelkiem ziemię.Można wysyłać fotki z danym pytanie będzie łatwiej ocenić.Uszkodzenia mechaniczne zdarzają się podczas wykonywanych czynności, to bardzo delikatne czynności, szczególnie jak nie ma się wprawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz