Witam serdecznie wszystkich hodowców
Dziś kilka słów w temacie rozliczania przychodów pozyskanych z hodowli ślimaków.
Może zacznijmy od początku. Każdy nowy hodowca zobowiązany jest zgłosić chęć uruchomienia hodowli do weterynarza powiatowego. Obowiązek ten należy spełnić na 30 dni przed planowanym rozpoczęciem hodowli. Następnie musimy zdecydować czy hodowlę prowadzimy, jako rolnik czy w ramach działalności gospodarczej. Korzyści bycia rolnikiem zdecydowanie przeważają za wyborem tej opcji. Rolnik hodujący ślimaki nie płaci podatku dochodowego, gdyż ten rodzaj hodowli nie został zakwalifikowany do działów specjalnych. Hodowla ślimaków prowadzona jest w ramach pozostałej działalności rolniczej, od której nie nalicza się podatku dochodowego.
Cała sytuacja wygląda całkiem dobrze i korzystnie, niemniej jednak należy pamiętać, że sprzedaży ślimaków z własnych hodowli nie można bez końca prowadzić w sposób nieewidencjonowany. Otóż zgodnie z naszym prawem, po przekroczeniu progu obrotu 150 tys zł, każdy z ustawy staje się vatowcem. Natomiast bycie vatowcem to już pełna ewidencja sprzedaży, rozliczanie vatu i co najmniej przyjemne, potencjalna możliwość wejścia w kasę fiskalną.
Dlatego też, pamiętajcie drodzy hodowcy, aby czuwać nad wpływami z hodowli, szczególnie ewidencjonowanymi na kontach bankowych i po przekroczeniu wspomnianego progu, zarejestrować się do vatu.
Mamy początek roku i liczymy cały obrót począwszy od 1 stycznia. Oczywiste jest, że największe wpływy będą po zbiorach, ale pamiętajcie, aby systematycznie sumować wszystkie wpływy, nawet te, które wynikają z tytułu umowy sprzedaży ślimaków (pisemnej lub ustnej).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz