Witam wszystkich po chwilowej przerwie.
Miałam dziś wkleić trochę informacji na temat systemu zraszania na polu, bo to temat na czasie w trakcie sezony, ale w sumie przy aurze tego roku to jest to raczej zbędne.
Ci, którzy nie zdążyli lub nie mieli zasobów finansowych na założenie takowej instalacji w parku hodowlanym to można powiedzieć - nie będą stratni.
Obawiam się, że wręcz za dużo w tym roku tych opadów, co może niekorzystnie wpłynąć na rozwój ślimaka pod gołym niebem.Słońce jest mu potrzebne, a nadmiar wilgoci może podtopić podrostki wypuszczone na pole.Nie wiadomo co jest lepsze, ale tak to jest z hodowlą na powietrzu.Może być wszystko idealnie prowadzone, książkowo, doglądane, a matka natura i tak jest bezlitosna.
Początkujący w tym sezonie mają niezłą przeprawę, chrzest bojowy- tak powiem.
Powodzenia wszystkim życzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz