W tym momencie postanowiłam (nim napiszę coś od siebie) dać się wykazać blogowiczom, osobom czytającym regularnie, hodującym lub mającym zamiar zacząć, aby podzielili się ze mną i innymi swoimi spostrzeżeniami, doświadczeniami w tej kwestii.
Zapraszam do wpisywania komentarzy.
Nie trzeba używać nazw konkretnych firm lub osób, zostawmy to anonimowe, chodzi o nakreślenie problemu lub jego braku, dla przyszłych hodowców ślimaka jadalnego.
Liczę na Wasze zaangażowanie.
zauważyłem ze temat pieniędzy w tej branży to śliski temat. Nikt niekomu nie chce sie pochwalić. Ja dzwoniłem ostatnio do SG i powiedzieli 14tysięcy za tone.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, ze to nie jest jakaś zła cena, wszystko zależy od tego kto na co liczy.Oczywiście rozumiem, ze to jest cena za I Gatunek? czyli idealny, co w rzeczywistości raczej się nie zdarza w 100 %
OdpowiedzUsuńKolego Damianie to co usłyszymy w słuchawce a to ile dostaniemy za ślimaki to dwie różne sprawy.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zrzeszać się w kilkuosobowe,,grupy,, i szukać odbiorców za granicą.Radze omijać wszelkiej maści liderów szerokim łukiem.